POŚMIERTNY
Wybacz, że kiedykolwiek byłem,
że kiedyś obok Ciebie żyłem,
że ze sobą spotkaliśmy się,
że zainteresowałem Cię.
Wybacz każdy nietrafiony żart,
każdy spacer powtórzenia wart.
Wybacz tęsknotę wzbronioną mi,
o której pewnie nie powiem Ci.
Wybacz, że zadałem Ci ten cios
po którym sam się urywa głos.
Zostały setki wierszy i tez
za wielu za mną dziś nie roń łez.
Tu jednak zostałem dla Ciebie,
byś zawsze wierzyła w siebie.
Dodaj komentarz