Znalazłem wzgórze pełne gwiazd
Właśnie wczoraj znalazłem wzgórze pełne gwiazd
z pagórka w sam gwiazdozbiór pełny wjazd.
Jak ręką sięgnąć dało się zagarnąć kiść,
a ważą tyle co młodego dębu liść.
Inni ludzie wcale nie mieli umiaru
do siatek gwiazdy upychali pomału
jednak zabrać się dało maksymalnie trzy,
bo każda jedna więcej przetapiała szwy.
Właśnie wczoraj znalazłem wzgórze pełne gwiazd
otacza je megalityczna bylina
z wygasłych już gwiazd lepka wydzielina.
Właśnie wczoraj znalazłem wzgórze pełne gwiazd
gdzie każdy dla siebie zagarnąć może cud.
Taki maleńki, własny, niekosmaty cud.
Dodaj komentarz