Kamienni rodzice
Pamiętam jeszcze moich rodziców twarze
choć byli przy mnie o wiele mniej niż bym chciał
to dorastanie z dala od używek
dzisiaj nie do opisania ważne dla mnie jest.
Pamiętam jeszcze to dzieciństwo w gwarze
że każdy z braci na siebie pomysł miał
na stole gościł rosół, gościł murzynek
rzadko okazywany mej miłości gest.
Choć bracia rozjechali się już po świecie
wy wciąż czekacie na mnie w jednym miejscu
pod zwalistą bryłą kamienia pełną dat.
Już nie słyszycie tych frazesów o diecie,
o nowych chorobach rocznie co najmniej stu.
Opowiem wam o tym za wiele jeszcze lat.